niedziela, 26 grudnia 2010

Nanity

Dziś też do naszego miasteczka wpadł Netaro znany Skoper i Łowca maszyn ze swoimi opowieściami z frontu! Tam to się dopiero dzieje. Najnowsze wieści tylko w naszym miasteczku!

Homo sapiens sapiens zawsze był łatwy do ubicia przez przeciwników równych lub większych gabarytowo. Dajmy na to takie spotkanie: Człowiek vs. tygrys: raczej wątpliwe, że nieuzbrojony człowiek
powali tygrysa. Prędzej tygrys zabije człowieka, a potem zje. Oczywiście na pustyni pomiędzy Molochem a Neodżungla tygrysa raczej nie znajdziesz.
A w drugą stronę? Przykładowo: człowiek vs. chomik? Tutaj jest raczej oczywiste, chomik nie ma szans. Chociaż, po wojnie, kto wie, wszystko się możne zdarzyć...
Z powyższych przykładów można łatwo wywnioskować - Im coś mniejsze, tym łatwiejsze do ubicia a człowiekowi łatwiej przeżyć.
Jest to blednę wnioskowanie.



Od kiedy człowiek zaczął chodzić po ziemi, męczyły go choroby. Dzieje się tak, już od czasów naszych przodków, którzy też się zmagali z tymi niewidocznymi przeciwnikami: bakteriami i wirusami.
A Moloch, mimo swej mechaniczności, lubi czerpać inspiracje z przyrody...

Chodzą pogłoski, ze tam, na północy, pojawiła się jakaś dziwna 'choroba'. Nagle zaczynają ciebie swędzieć plecy. Albo stopy. Albo nos. Swędzi tak mocno, ze musisz się podrapać, bo inaczej zwariujesz.
No to się drapiesz. Swędzenie przechodzi. Popatrzałeś po tym na swoje paznokcie? Nie? Nie zauważyłeś tego srebrzystego osadu, jakbyś zdrapał zdrapkę z wygraną?
Szkoda, zobaczyłbyś przyczynę swojej nieuchronnej śmierci.

Nanity. Male, replikujące się cholerstwa. Moloch nie zna pojęcia skali: produkuje gigantyczne machiny wojenne, większe niż przedwojenne drapacze chmur, puszki pandory wielkości ciężarówek z w środku
z kinder niespodziankami wielkości myszy. A teraz wyprodukował coś tak małego, że dopiero pod mikroskopem to zobaczysz.

To jak ciebie zabija jest na dobra sprawę rzeczą drugorzędną. Zapchają ci żyły, krew przestanie krążyć, zaczną się mnożyć korzystając z twojej tkanki jako podłoża. Mogą tez po prostu zacząć po tobie
"chodzić" i albo zwariujesz od tego ze ciebie ciągle swędzą plecy, albo po prostu zdrapiesz skore tak mocno, ze zaczniesz jeździć paznokciami po kościach. Każdy sposób jest dobry.

Ale z drugiej strony po co mają cię ciebie zabijać? Może kojarzysz, ze istnieją takie gatunki grzybów, co potrafią kontrolować mrówki? ( Cordyceps, http://www.youtube.com/watch?v=XuKjBIBBAL8  ) Nie jest to potwierdzone, co prawda, ale daje do myślenia, nie?
W końcu, człowiek, którego mózg jest pod całkowita kontrola Molocha bywa pożyteczny, prawda? No
i kompletnie nie widać, że jest to zainfekowany osobnik i żeby miał cokolwiek wspólnego z tym mechanicznym cholerstwem?
Nieprawdopodobne, prawda?

A jak sie przed tym bronic?  Łowcy maszyn maja z górki, impuls EM z ich broni i po krzyku. Ale co zrobić, gdy bohaterowie nie maja dostępu do takich fajnych zabawek? Ogniem i Mieczem? No dobra, mieczem się
nie da, bo jeszcze pogorszy sprawę (tyle metalu, mniam). Ale ogniem jak najbardziej. Ale zaraz, chcesz spalić swoich kolegów?

I czy aby przypadkiem nie zaczął ciebie swędzieć teraz nos?

2 komentarze:

  1. Sa muchy ktorych larwy kontroluja ludzi ;)

    Cos z czym nie mozna walczyc, to imho zly przeciwnik na sesje . Po drugie, zawsze mozna kolesia akumulatorem popiescic :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Moim zdaniem nie jest to zły przeciwnik - bo np. Moloch? Przecież i tak zginiesz :) Są takie sesję, w których gracze nie mają się bić, ale się bać i na takich sesjach można dać potworka, którego nie da się zabić.

    A jeśli chodzi o akumulator pomysł dobry, ale lepiej za często nie stosować.

    OdpowiedzUsuń