Muszę na początku napisać że pomysł gniewu bogów bardziej mi się podoba niż pomysł z (przeżutymi przez pop kulture) zombiakami. Po pierwsze dlatego, że przy bogactwie naszej kultury mamy mnóstwo różnych bogów - od greckich, przez nordyckich dal
Dzięki bogom MG dostaje też dodatkowe narzędzia - w końcu bogowie mają nie ograniczone moce (lub prawie nie ograczone): trzęsienia ziemi, meteoryty, plagi szarańczy czy też wizje. Wszystko staje się dla nas możliwe jako MG.
Mechaniki myślę, że nie trzeba przedstawiać - ponieważ jest identyczna do EotW:ZA. Dalej jest (w moim odczuciu) bardzo prosta, śmiertelna (łatwo zginać) i filmowa. Ponownie mamy do czynienia z 10 scenariuszami. 5 scenariuszy jest podzielone na apokalipse i po apokalipsę i tym razem znacząco się różnią. Będziemy mieli do czyniania z najróżniejszymi apokalipsami i w przeciwieństwie do wersji Zombie gracze nie będą mieli łatwo by dowiedzieć się co się dzieje - niektóre scenariusze są tak opisane, że do samego końca nie będą wiedzieli z czym walczą a moim zdaniem nie ma lepszego narzędzia do tworzenia horroru niż nie wiedza.
Mi też dużo łatwiej jest wymyślić pomysł na nowy scenariusz, który będzie zawierał jakiś bogów lub moce nadprzyrodzone i dostawić do tego klimat postapokaliptyczny niż wymyślić nowy scenariusz z zombiaczkami (który pomysł nie został podany wśród tych książkowych).
Do mnie Gniew Bogów przemawia bardziej niż pomysł z zombiaczkami i dzięki niemu jestem pozytywnie nastawiony na pozostałe częscie (czyli bunt maszyn i UFO) i mam nadzieje, że będą pełne dobrych pomysłów jak ten podręcnzik.
Pamiętajcie żeby modlić się do wszystkich możliwych bogów żeby nie wywołać ich gniewu i niech gwiazdy będą w porządku.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz